Mam wiele takich rzeczy,które kupiłam bez żadnego praktycznie przekonania i potem okazuje się,że to moje najcenniejsze perełki,bez których żyć nie mogę.
Hmmm,zresztą,co tu dużo mówić,podobnie było z spódnicą w grochy,którą mam na sobie.
Przeważnie nie mierzę rzeczy z lumpka,kupuję "na oko". Te,do których mam wątpliwości,często okazują się najbardziej trafione.
Okulary- Primark
Kurtka dżinsowa- SH
Czarna koszulka- Atmosphere
Czerwona siatka- SH
Bransoletka- DIY
Spódnica- SH
Torebka- pchli targ
Buty-Samoa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chętnie przeczytam to,czym chcesz się podzielić:)