Hej dziewczyny! Tyle mi się dzisiaj tego uzbierało,że nie wiem od czego zacząć...
Zacznę może od nominacji,jaką przyznała mi Agnieszka z http://fashionf-ever.blogspot.com/ - blog ciekawy,polecam,bo kobitka lubi kolorki i ma swój styl. A nominacja ta dotyczy nagrody Versatile Blog Award. Nie pytajcie o co w tym chodzi,proszę,bo kompletnie nie wiem. Realizuję wytyczne i puszczam dalej,a co z tego wyjdzie,pojęcia nie mam;)
Agnieszko,dziękuję za nominację!
Zasady
-Nominujesz 15 blogów,którym wg Ciebie należy się taka nagroda (aha,czyli o jakąś nagrodę chodzi...)
-Poinformuj blogerów o tym,że zostali przez Ciebie nominowani
-Przedstaw 7 faktów o sobie
-Podziękuj blogerowi,który Cię nominował
-Dodaj nagrodę The Versitale Blogger Award do swojego posta
7 faktów o mnie(żadne górnolotne,całkiem przyziemne;)
*lubię szyć
*lubię robić biżuterię
*lubię dziergać
*lubię malować
*lubię wymyślać stylizacje
*lubię spać
*lubię jeść( czego efekty uboczne ostatnio widać nieubłaganie;)
I nominowane przeze mnie blogi:
http://dream-and-be-happy-by-aga.blogspot.com/
http://personanongrata-blog.blogspot.com/
http://www.marchewkowa.pl/
http://grajacaszafatulipanny.blogspot.com/
http://personanongrata-blog.blogspot.com/
http://www.marchewkowa.pl/
http://grajacaszafatulipanny.blogspot.com/
Będzie to najprostsza z możliwych wersji w szyciu spódnicy.bo krawcowa ze mnie średnia,żeby nie powiedzieć żadna;)
Tak więc potrzebujemy spory kawałek lejącego,cieniutkiego materiału,szeroka guma,nożyce,nici,metr krawiecki,szpilki,maszynę do szycia lub cierpliwą rękę z igłą,trochę chęci,wiatrak i 1L chłodnej wody,bo upał nieprzeciętny...ufff...jak gorąco...
Ja wybrałam materiał w kolorze butelkowej zieleni,czego na zdjęciu kompletnie nie widać(nie wiem co się stało z kolorem),myślę,że będzie widoczny dopiero podczas robienia zdjęć na zewnątrz.
Jest to olbrzymi prostokąt, 2,5m szerokości i 1,5m długości. Wiem,że to dziwnie brzmi,ale jeśli chodzi o spódnicę,to tak musi być,jakby na odwrót.
Jeśli mamy taki prostokąt,to tylko z tego 1,5m musimy wymierzyć naszą indywidualną długość,czyli od pasa do kostek,z uwzględnieniem podwinięcia spódnicy i zrobienia tuneliku na gumkę,a resztę po prostu odciąć.
Po tych zabiegach możemy już spokojnie zszywać tył naszej spódnicy.
Ja wybrałam materiał,który,na moje wielkie szczęście,się nie siepie,dlatego nie muszę go podwijać i obrębiać. Jest to taka jakby super cieniutka,zwiewna siateczka,a jej zakończenie fabryczne wykorzystałam
na dół mojej spódnicy.
I tylny szew gotowy.
Teraz musimy wymierzyć tunelik na gumę. Ja mam gumę o szerokości 3cm,także tunelik robię na ok 4,5cm,żeby guma weszła swobodnie i żeby zostało miejsce na szew.
Teraz,po zaznaczeniu szpilkami przeszywamy tunelik na gumę.
Następnie agrafkę wpinamy w gumę i przeciągamy przez tunelik.
Teraz możemy przymierzyć spódnicę i wyregulować długość gumy tak,żeby nas nie cisnęła..
Tak wygląda gotowa spódnica...
Aha!...i teraz sprawa się rypła...bo nasza spódnica jest prześwitująca...
Z tego względu,że kompletnie nie wiem jak się szyje podszewkę,a potem jeszcze jak się ją doszywa do spódnicy,to zastosowałam tu taki oto mały myk...
...będę pod nią ubierać czarną mini:) I podszewka gotowa;)
Udanej zabawy z szyciem życzę!
A ja nie mogę się doczekać,jak ubiorę swoją. Mam już tyle pomysłów na stylizacje z moją maxi skirt,w roli głównej!
ALE JAKBY TEGO WSZYSTKIEGO BYŁO MAŁO...
to znowu będę się chwalić. Wybaczcie dziewczyny,ale muszę:)
Wczorajsze polowanie uznaję za bardzo udane, a oto efekty...
Naszyjnik- pchli targ
Brocha- pchli targ
Kolczyki- pchli targ
Bransoletka-pchli targ
Pierścionek- House%
Kopertówka- SH
Skórzana torebka- pchli targ
Lamparcia apaszka- SH
Do tego oczywiście kilka drobnych fatałaszków,ale to zaprezentuje niedługo:)
Pozdrawiam i miłego weekendu,choć gorący jest okrutnie...ufff...